sobota, 23 kwietnia 2016

Cięcie się.

Hej! :) długo mnie tu nie było ale musiałam załatwić kilka ważnych spraw z blogiem których efekty zobaczycie w najbliższym czasie. Miałam również kilka problemów przez które tracilam sens do życia... Ale to normalny każdy ma takie chwilę w życiu w których ma ochotę sięgnąć po zyletke. Dla tego powstał ten post, sama tak nagle bym nie napisała posta o takiej tematyce ale przez to co sie wydarzyło w  ostatnim czasie, stwierdziłam że taki post może być przydatny młodzieży bo to właśnie ona się tnie w największy stopniu...
Nie przedłużając, dostaję bardzo dużo pytań 

1.Czemu oni/one się tną ??
I temu wam chce odpowiedzieć na to pytanie. Moim zdaniem większość osób tnie się ponieważ: Ma problemy, z bezsilności , Bo chlopak/dziewczyna z nią/nim zerwał. Mam koleżankę która raz się pociela na ręce potem był drugi raz i trzeci... to jest jak narkotyki raz to zrobisz to zrobisz to i drugi raz. ALE CZY WARTO?! nie nie warto to pomaga tylko na chwilę teraz moja koleżanka tnie się na brzuchu bo na rękach zabrakło jej miejsca, nie chce rozniez iść do psychologa... I tak naprawdę nikt z moich i jej znajomych nie wie już jak jej pomóc... Dlatego nie tnie się to pomaga na chwilę a zostają blizny kiedyś możesz zamocno przeciągnąć i wtedy będzie konieniec i nie bedzie już  odwrotu...
Dziękuję  mam nadzieję że pomoglam i ze post jest przydatny.